10 utworów plus niespodzianka znajdą się na długogrającej płycie RWA o roboczym tytule:„W MROWISKU ŚWIATEŁ BLOKOWISK”. Nagrania trwają w AURORA STUDIO. Nim poznamy trasę promującą nagrywaną płytę przypomnijmy sylwetki postaci RWA:
Sara Zdzitowiecka: – Jak zaczęła się u każdego z was przygoda z muzyką?
– Muzyka była zawsze obecna w naszym domu. Od dzieciństwa śpiewaliśmy z siostrą i graliśmy na gitarach. Gdy byłem nastolatkiem zacząłem się interesować perkusją i bębny zostały moim wiodącym instrumentem.
– Mój tata grał w orkiestrze wojskowej na akordeonie i klawiszach, stąd wzięła się muzyka w moich genach. W domu była ruska gitara, która raniła me palce do krwi, ale nie poddawałem się.
– Sama sobie odpowiedz na to pytanie proszę cię
Ja lubię i grać i śpiewać. Nie bardzo mi to razem wychodzi, więc najbardziej lubię te momenty, kiedy mam solówki i te kiedy Balon gra a ja tylko śpiewam.
Mimo, że jesteśmy tacy różni – na scenie tworzymy symbiozę.Michał: – O! Adrian był dziś w namiocie Jamala, ale niech kontynuuje.Adrian: – To co tworzymy jest wspólną wypadkową naszych inspiracji. Mimo różnych gustów, mamy zbliżone wyczucie i kierunek.
Mariusz: – Każdy daje coś od siebie. Ja – melodię i tło. Kamil – przestrzeń, Zapek – moc a Adrian lepi to w dźwięk.
Michał: – W kulkę lepi…i to wszystko się jakoś toczy…potrzebujemy jeszcze tylko żuczka, który to wszystko rozpędzi czyli menadżera.
Sara: – I to nie jest kluczyk? Jesteście w otwartej bramie? Jest blask?
Michał: – Też byłaś w namiocie Jamala?!
Kamil: – Bardziej bym to przyrównał do światełka w długim tunelu…
Michał: – Ciężko jest zaistnieć w tym kraju. Nie chcę żeby to zabrzmiało zawistnie, ale chciałbym powiedzieć, że jestem rozżalony, bo rozmaite reality show popsuły rynek muzyczny w Polsce. Uniemożliwiły naturalny rozwój kapelom tworząc gwiazdki jednoroczne.
Sara: – Śledząc wasze poczytania można zauważyc, że lubicie brać udział w różnych przeglądach.
Kamil: – Tak, bo to jest zawsze dreszczyk emocji! Przeglądy kapel mają to do siebie, że jest publika, przychodzą reporterzy. I lubimy wygrywać!
Sara: – Gdy zdarza się występ bez publiki to traktujecie to jako dobrą próbę?
Michał: – Dokładnie tak. Ale wolimy jednak występować dla publiczności.
Sara: – Bo ona jest najważniejsza?
Michał: – Tak! Ale ważna jest też obecność instrumentów. I prądu!
Sara: – A co byś chciał dziś powiedzieć publiczności?
Michał: – Pozdrawiamy i zapraszamy na naszą stronkę: www.rwa.art.pl
oraz na facebook na profil RWA – tam na bieżąco są zapowiedzi naszych występów. Zapraszamy na nasze koncerty. I pamiętajcie: gdziekolwiek z nami pojedziecie – będziecie właśnie tam! Zatem do spotkania!